Rafael Badziag, o którym pisałem wcześniej, a który ukończył morderczy ultramaraton na Saharze udzielił 20-minutowego wywiadu. Oprócz opisu samego biegu dzieli się kilkoma refleksjami dotyczącymi odnoszenia sukcesu, na przykładzie własnych doświadczeń, m.in. podczas ponad dwudziestogodzinnego biegu. - Sukces odnoszą ci, którzy tak długo walczą, nie poddają się, aż go osiągną - mówi. I tak jest w każdej dziedzinie życia, nie tylko w sporcie, ale nauce, pracy, życiu rodzinnym, biznesie, w realizowaniu pasji.
Nie zawsze wiemy co potrafimy zrobić. Często wydaje się, że coś z pewnością się nie uda, że nie damy rady. A przecież te ograniczenia nie są rzeczywiste, narzucone z zewnątrz. Są w naszych głowach. Trzeba sprawdzić czy potrafimy je pokonać. Coś co na początku rzeczywiście nie jest możliwe, potem, po odpowiednim zaplanowaniu działań i przeprowadzeniu ich okazuje się zupełnie możliwe do osiągnięcia.
Trzeba ciągle szukać i odnajdywać granice swoich możliwości. Można to zrobić tylko w działaniu, kolejnych próbach, nie poddając się.
Rafael sprawdza siebie, swoją odporność fizyczną i psychiczną w ultramaratonach. Kiedyś nie lubił biegać, nie był najlepszy na zajęciach wychowania fizycznego, nie myślał o wyczynowym sporcie. Potem stworzył sobie plan i konsekwentnie go zrealizował. Zaczął biegać kilka lat temu. Na Saharze był jedną z trzech osób, które bez omdleń, załamań i innych kłopotów osiągnęły metę!
Posłuchajcie wywiadu, obejrzyjcie zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz